Несмотря не небольшое число желающих, семинар будет. Нас мало, но зато какая приятная компания!
Представляю три миниатюры из серии "Donosy" Sławomira Mrożeka.
BilboSumkins и
Sluníčko, какие будут пожелания относительно сроков?
DO DROGIEGO SOCJALIZMU Donoszę pokornie, że jestem brzydki i zły i bardzo się tego wstydzę.
Dawniej tej mojej brzydoty nie było jeszcze tak widać. Ale teraz, odkąd Drogi Socjalizm jest już na świecie, to wszyscy ją widzą przez porównanie. Bo Drogi Socjalizm jest piękny i szlachetny.
Ja bym też chciał być taki ładny i dobry. Ale cóż... Morda u mnie podobno we francach, bo gniję, inteligencji brak, bo ona u Socjalizmu, kultury nie ma, zwłaszcza pod względem humanistycznym, zaś o sercu lepiej nie mówić, ono jest po prostu z kamienia, nic tylko bym wyzyskiwał i wyzyskiwał. Ohyda.
Więc jakby Drogi Socjalizm czego potrzebował, to ja bardzo chętnie służę. Z tego wstydu. A także, żeby mnie Drogi Socjalizm nie bił. To znaczy po twarzy owszem, proszę bardzo, nawet przyjemnie, tylko nie po oczach i gdzie indziej.
Może jakich pieniędzy? Albo coś na kredyt? To ja zaraz, ja wszystko... Ja wiem, że pieniądze są wstrętne i Drogi Socjalizm się nimi brzydzi, bo ma inne wartości, więc ja bardzo przepraszam, że proponuję. Mnie wypada mówić o pieniądzach, bo i tak jestem świnia, więc już wszystko jedno, ale Drogiemu Socjalizmowi nie, ja to rozumiem. Więc jakby Drogi Socjalizm się jednak przełamał i zechciał łaskawie przyjąć, to obiecuje, że nawet mowy o tym nie będzie. Tylko przelew.
Zgodzi się Drogi Socjalizm? Przyjmie? Bo widzi Drogi Socjalizm ja też bym coś chciał zrobić dla Ludzkości, a co może zrobić taka świnia i zbrodniarz jak ja? Nic tylko poprzeć Socjalizm.
Więc niech mi Drogi Socjalizm nie odmawia.
Łączę serdeczne ukłony
Kapitalizm
DO DYREKCJI MUZEUM LÓWRZAGRANICA
Niniejszym donoszę, że mam dla Dyrekcji niespodziankę. Przy kopaniu na działce wykopałem dwie ręce w stanie dobrym, z kamienia.
Orientuję się, że Dyrekcja jest w posiadaniu starożytnej rzeźby greckiej bogini Wenus Zmilo. Dyrekcja nie zaprzeczy, bo są świadkowie.
Wyżej wzmiankowana rzeźba nie ma rąk, bo jej brakują. Ja o tym wiem z dobrego źródła.
Sytuacja teraz jest taka, że ja te ręce znalazłem.
Mogę te ręce dosłać Dyrekcji za uiszczeniem opłaty pocztowej przy odbiorze. Za to proszę Dyrekcję o spełnienie moich życzeń.
Moje życzenia są takie: wycofanie obcych wojsk z terenu mojego kraju. Rozpisanie wolnych wyborów do Sejmu drogą powszechnego głosowania. Niezwłocznie zaopatrzenie nas w mydło, buty i pasty do zębów.
Jeżeli Dyrekcja nie może tego załatwić sama, to niech się porozumie z Narodami Zjednoczonymi. Im chodzi o kulturę światową i jest jasne, że albo bogini będzie dalej bez rąk, albo już będzie z rękami.
Dla mnie osobiście proszę za fatygę o wysłanie mi puszki kawy mielonej w proszku marki Nescafe. Proszę o wysłanie przesyłką poleconą, bo kradną.
Z wyrazami poważania
Sławomir Mrożek – polak
DO POLICJIDonoszę uprzejmie na mojego współlokatora, który powiedział, że jest dobrze.
Zapytany przeze mnie, co ma przez to na myśli, powiedział, że ma na myśli ogólnie.
Na moje pytanie, czy on tak naprawdę uważa, odpowiedział, że naprawdę i nie spuścił wzroku na podłogę.
Wtedy miałem podejrzenie i zapytałem metodą wypróbowania, czy on się spodziewa dalszego ciągu swojego zadowolenia. Na co on powiedział: "Spodziewam się. Jest bardzo dobrze i będzie jeszcze lepiej".
Wtedy ja nie dałem nic poznać po sobie, chociaż nie jestem przeszkolony, tylko go jeszcze bardziej pociągnąłem za wypowiedź. On się nie spostrzegł i na moje znowu pytanie, czy on uważa, że to jeszcze lepiej to będzie dużo lepiej, on mi odpowiedział, że owszem.
Na moje pytanie, co znaczy owszem, on powiedział, że owszem dużo.
Wtedy ja już nie miałem żadnych wątpliwości, i jeszcze tylko żeby być całkiem w porządku z regulaminem, chociaż nie mam obowiązku, kazałem mu chuchnąć. On chuchnął, ale nie miał żadnego chuchu.
W związku z tym nie ulega kwestii, że on świadomie uprawia działalność antypaństwową drogą humoru i satyry. Szerząc perfidnie aluzje wywołuje satyryczny stosunek do naszej rzeczywistości.
Ze służbowym pozdrowieniem
Ochotnik niezmundurowany
Где запрещено смеяться, там, как правило, и плакать нельзя.
(Станислав Ежи Лец)